W ostatnich latach, w naszym kraju lawinowo przybywa osób fizycznych prowadzących
jednoosobowe działalności gospodarcze. Powyższe wiąże się z wieloma konsekwencjami
natury prawnej, w tym z utratą statusu konsumenta w transakcjach związanych z
działalnością, jednak nie zawsze! Jakiś czas temu ustawodawca zdecydował się bowiem
zmienić tę kwestię i nieco zamieszać w obrocie.
W kodeksie cywilnym odnajdziemy zarówno definicję konsumenta, jak i przedsiębiorcy.
Zgodnie z art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z
przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością
gospodarczą lub zawodową. Z kolei przedsiębiorcą jest osoba fizyczna, osoba prawna i
jednostka organizacyjna prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą lub
zawodową (art. 43 1 k.c.). Co więcej, nie można zapominać, że za przedsiębiorców
uznaje się także wspólników spółki cywilnej w zakresie wykonywanej przez nich
działalności gospodarczej (wynika to z faktu, że spółka cywilna nie jest osobnym bytem
prawnym, a umową zawieraną pomiędzy osobami fizycznymi prowadzącymi działalność
gospodarczą).
Dotychczas to wyłącznie konsumentowi, jako słabszej i najczęściej mniej
doinformowanej stronie umowy, przysługiwały względem przedsiębiorcy specjalne
uprawnienia. Sytuacja uległa jednak zmianie w ubiegłym roku, bowiem od 1 stycznia
2021 r. niektóre prawa przyznane konsumentom objęły także osoby fizyczne
prowadzące działalność gospodarczą. Warunkiem powyższego jest jednak to, by z treści
umowy nie wynikało, że działalność ta posiada dla przedsiębiorcy charakter zawodowy,
wynikający w szczególności z przedmiotu wykonywanej przez niego działalności
gospodarczej, udostępnionego na podstawie przepisów o Centralnej Ewidencji i
Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG).
W pierwszej kolejności należy więc zastanowić się, co ustawodawca miał na myśli
poprzez sformułowanie „zawodowy charakter”. Taka umowa nie może być związana z
branżą czy specjalizacją przedsiębiorcy, winna mieć natomiast charakter uboczny,
incydentalny. Ustalenia, czy umowa będzie miała dla przedsiębiorcy zawodowy charakter
należy dokonać przede wszystkim na podstawie informacji ujawnionych w CEIDG (m.in.
kodów PKD). Nie jest to jednak jedyna możliwość, albowiem ustawodawca odwołując się
do CEIDG posłużył się pojęciem „w szczególności”. Teoretycznie istnieje zatem
możliwość wykazania, że dana umowa nie ma dla przedsiębiorcy charakteru
zawodowego, niezależnie od kodów PKD widniejących w w/w Ewidencji.
Wymaga jednak podkreślenia, że wskutek omawianej nowelizacji osoby fizyczne
prowadzące działalność gospodarczą nie stają się konsumentami, lecz otrzymują pewne
uprawnienia konsumenckie, pod warunkiem spełnienia warunków ustawowych.
Przechodząc do uprawnień przyznanych ww. grupie przedsiębiorców należy wymienić:
1. możliwość kwestionowania klauzul niedozwolonych (art. 385 5 k.c.), tj. umowy
nie mogą zawierać postanowień, które w rażący sposób naruszają interesy
konsumentów (co za tym idzie – także omawianych w niniejszym artykule
przedsiębiorców) lub są niezgodne z dobrymi obyczajami (np. ograniczają
odpowiedzialność);
2. stosowanie przepisów o rękojmi za wady fizyczne i prawne (art. 556 4 k.c.), które
mają na celu ułatwienie dochodzenia swoich praw w przypadku nabycia rzeczy
obarczonej wadą;
3. prawo do odstąpienia od umowy zawartej na odległość lub poza siedzibą
przedsiębiorcy w terminie 14 dni bez podawania przyczyny i bez ponoszenia
kosztów (art. 38a ustawy o prawach konsumenta).
apl. radc. Tomasz Majkrzak, lipiec 2022 r.
Dodaj komentarz