Normy czasu pracy w zadaniowym systemie czasu pracy
Zadaniowy system czasu pracy reguluje art. 140 k. p., który stanowi, że w przypadkach uzasadnionych rodzajem pracy lub jej organizacją albo miejscem wykonywania pracy może być stosowany system zadaniowego czasu pracy. Pracodawca, po porozumieniu z pracownikiem, ustala czas niezbędny do wykonania powierzonych zadań, uwzględniając wymiar czasu pracy wynikający z norm określonych w art. 129.
Normy te wskazują, że czas pracy nie może przekraczać 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 4 miesięcy.
Oznacza to, że pracodawca musi tak ustalić zakres powierzonych zadań aby pracownik mógł je realnie wykonać mieszcząc się w obowiązujących normach.
A co jeśli zadania określone są tak, że pracownik potrzebuje na ich wykonanie więcej czasu?
Przede wszystkim należy sprawdzić, czy wykonanie w dłuższym czasie zadań przez pracownika wynika z jego opieszałości czy też z realnej niemożliwości podołania obowiązkom. Jeżeli bowiem zadania są określone w ten sposób, że pracownik może przy normalnym trybie pracy wykonać je w czasie nieprzekraczającym norm określonych w art. 129 k. p., a nie robi tego ze względu np. na swoją niechęć do pracy, to wówczas pracownik nie będzie mógł domagać się wynagrodzenia z tytułu godzin nadliczbowych.
Podstawową zasadą przy zadaniowym systemie czasu pracy jest więc takie ustalenie wymiaru zadań powierzanych pracownikowi, aby mógł je wykonać w podstawowym systemie czasu pracy. Jeżeli natomiast zadania określone są tak, że nie jest obiektywnie możliwe ich wykonanie w określonych normach, to pracownikowi przysługuje wynagrodzenie za tzw. nadgodziny.
Dodatkowo zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 19 stycznia 2016 r. (I PK 24/15) wyznaczenie pracownikowi zadań niemożliwych do wykonania w normalnym czasie pracy, jest równoznaczne ze świadczeniem pracy w czasie przekraczającym normy i nie wyłącza roszczenia o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych.
Piotr Proniewski, adwokat Kraków, marzec 2017 roku
Dodaj komentarz