Sytuacja
W 1986 roku Maria Kowalska zawarła z Zakładem Ubezpieczeń umowę ubezpieczenia zaopatrzenia dzieci, dla której to została wystawiona polisa wskazująca jak osobę Uposażoną syna Marka Kowalskiego. W zawartej umowie ubezpieczenia Strony umowy ustaliły następujące warunki:
1) suma ubezpieczenia- 100.000 zł,
2) początek ubezpieczenia 1 kwiecień 1986r.,
3) okres ubezpieczenia- 23 lata
4) składka miesięczna 610 zł,
5) kwota uposażenia: 348.400 zł.
Po upływie okresu ubezpieczenia Zakład Ubezpieczeń poinformował Ubezpieczonego, iż w związku zakończeniem okresu ubezpieczenia Uposażonemu z tytułu zawartej umowy ubezpieczenie przysługuje stosowne świadczenie na sumę 855,00 zł.
Problem
Przyznanie kwoty uposażenia w tak rażąco niskiej wysokości było rezultatem ogromnej inflacji na przełomie lat 80 i 90 i spadku wartości pieniądza, a także dokonanej w roku 1995 r. denominacji. Maria Kowalska zawierając umowę ubezpieczenia miała na celu zabezpieczenie w przyszłości sytuacji materialnej syna, zapewnienie mu określonych świadczeń pieniężnych potrzebnych w razie zaistnienia pewnych zdarzeń i sytuacji- takich jak brak możliwości zarobkowania, wydatki związane z edukacją i usamodzielnieniem się. Niestety kwota zaproponowana Markowi Kowalskiemu przez Zakład Ubezpieczeń w żaden sposób nie realizowała celu zawartej umowy.
Działania Kancelarii
Kancelaria rozpoczęła swoje działania od wniesienia odwołania od decyzji Zakładu Ubezpieczeń żądając zwaloryzowania kwoty uposażenia. Na skutek wystosowanego pisma, Zakład Ubezpieczeń dokonał urealnienia należnej Markowi Kowalskiemu kwoty do wysokości 6.600,00 zł wskazując, że wypłata tej należności jest możliwa na drodze ugody pozasądowej. Pomimo ośmiokrotnego zwiększenia pierwotnie zaproponowanego do wypłaty świadczenia, świadczenie to nie odpowiadało rzeczywiście należnej Markowi Kowalskiemu kwocie. Jedną z przyczyn nieprawidłowego ustalenia wysokości kwoty uposażenia było przyjęcie błędnego- zaniżonego miernika waloryzacji. Pomimo, że zgodnie z przyjętą przez sądy powszechne oraz Sąd Najwyższy praktyką, biorąc pod uwagę rodzaj waloryzowanego świadczenia oraz jego cel, najwłaściwszym miernikiem, według którego można dokonać waloryzacji jest wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w początkowym okresie trwania stosunku ubezpieczenia oraz w okresie, w którym wytoczono powództwo o waloryzację, Zakład Ubezpieczeń przyjął inny, mniej korzystny dla Uposażonego miernik waloryzacji.
W konsekwencji powyższego, Kancelaria przygotowała pozew i w trakcie postępowania sądowego opierając się m.in. na orzeczeniach Sądu Najwyższego (m.in. wyroku z dnia 12 marca 2003 r., sygn. akt: I CKN 1/01; wyroku z dnia 14 września 2005 r., sygn. akt III CK 39/05; wyrok z dnia 25 lutego 2005 r., sygn. akt II CK 444/04) wykazała, iż m.in. przy uwzględnieniu prawidłowego miernika waloryzacji, należna Panu Markowi Kowalskiemu kwota ubezpieczenia winna wynosić 35.884,51 zł.
Korzyści Klienta
Pierwotnie Zakład Ubezpieczeń zaoferował świadczenie w wysokości 855 zł. Finalnie wysokość należnej wypłaty z tytułu ubezpieczenia opiewała na kwotę 35.884,51 zł.
Leszek Przybyłka, adwokat Kraków, czerwiec 2011 roku.
Dodaj komentarz